Nadszedł czas na podsumowanie 4x12 czyli finału 14 sezonu! Zainteresowanych zapraszam do rozwinięcia!
1. Największe ''TAK''
I. Derek nie umarł!
II. Braeden i jej odwaga/walka!
III. Kira poznaję Scotta!
IV. Liam przemawia Scottowi do serca tak jak to zrobił wcześniej Scott!
V. Kira i jej pierwszy ogon/siła walki!
VI. Lydia i Mason przeciwko Berserkowi!
2. Największe ''NIE''
I. Kolejny odcinek, w którym było mało Lydii!
3. Najlepszy cytat
Stiles: Ktoś musi ich znaleźć i uratować. Idę.
Szeryf: Mogę Cię zatrzymać.
Stiles: Znajdę sposób.
Szeryf: Mogę zamknąć Cię w celu.
Stiles: I tak znajdę sposób.
Stiles: Proszę spróbuj tego. *podaję czyste ubranie*
Malia: Płyn do płukania.
Stiles: *podaję brudną bieliznę* Pamiętaj, życie Scotta jest na krawędzi.
Malia: *wącha poduszkę*
Stiles: Tak to też działa.
Mason: Kij baseballowy przeciwko temu facetowi? Albo rzeczy, cokolwiek to jest.
Lydia: Moi przyjaciele są w tarapatach, tak jak Liam, twój przyjaciel. Oni mnie potrzebują, idę. I tak, z kijem baseballowym.
Liam: Scott, słuchaj. Nie jesteś potworem, jesteś wilkołakiem, jak ja.
Scott: Ty. Jedynym, który wiedział tak dużo o Berserkach jak Argent, o Naguolach. Nauczyłeś Kate, pomogłeś jej. Wszystko dla władzy.
Peter: Dla władzy mojej rodziny. Słusznie odziedziczonej przeze mnie. Nie przywłaszczonej przez jakiegoś nastolatka idiotę, tak nieskazitelnego, że nie chciał przelewać krwi swoich wrogów, nawet jeśli było to uzasadnione. Nie zasługujesz na swoją moc. Nie na taką moc.
[...]
Peter: Byłeś moim Betą Scott, to moje ugryzienie zmieniło Twoje życie i moje ugryzienie je zakończy.
[...]
[sztuczna walka Petera i Scott, Scott wygrywa]
Scott: Nigdy nie byłeś Alfą Peter, ale zawsze byłeś potworem.
[Derek z wilka zamienia się w gołego Dereka, a co, że wszyscy się patrzą heh]
Kate: Przecież, przecież Ty umarłeś.
Derek: Ewoluowałem.
Kate: Nie możesz już zobaczyć wyraźnie, prawda? Scott nie jest Twoim małym bohaterem. Żaden z nich nie jest. Nie kiedy zabili Allison.
Chris: Allison umarła. Umarła ratując swoich przyjaciół.
Trener: Ten dzieciak jest najlepszym talentem jaki widziałem od lat. Więc jest od teraz waszym obowiązkiem. Chłopcy, będziecie się trzymać razem. Będziecie na siebie wzajemnie uważać i będziecie dla siebie wzajemnie plecami. Rozumiecie?
Scott: Rozumiemy.
4. Największe zaskoczenie
I. Tak jak w ''największym tak'' - Derek nie umarł!
II. Argent przyłącza się do Calaveras
III. Scott pokonuję siebie jako Berserkera
5. Irytująca postać
Peter i jego słabe teksty typu: moje ugryzienie Cię zabiję.
6. Bohater odcinka
I. Argent&Parrish
II. Derek
III. Kira
IV. Scott
V. Szeryf
VII. Mason, Liam, Lydia
7. Smutna scena/wesoła scena
SMUTNA SCENA:
I. Argent celuję do swojej siostry: wiem, że Kate była zła, ale celowanie do rodziny nie należy do prostych rzeczy.
II. Braeden załamana ''śmiercią'' Dereka
WESOŁA SCENA:
I. Szeryf przykuwa swojego syna do biurka
II. Derek i Stiles próbujący opanować Liama!
III. Szeryf, Stiles i Malia robią rodzinny hug!
8. TOP SHIP
I. Scira
II. Derek&Braeden
9. Największe pytanie/a
I. Kim jest Parrish do cholerci?
II. Gdzie podziała się Kate?
III. Co dokładnie stało się z Derekiem?
IV. Co zrobi Mason gdy dowie się o świecie nadprzyrodzonym?
OCENA ODCINKA: WIELKIE TAK/NIE
*żywcem z aska kopiowane, nie chce mi się pisać od nowa*
OdpowiedzUsuńZajebisty był. Najlepszy tego sezonu. Ciągle zakrywałam usta z emocji, trzęsły mi się ręce. To chyba niezdrowe XD
Nawet nie wiem, od czego zacząć. Pomarudziłabym, że mało Lydii, ale przynajmniej dalej żyje. Tak jak i Derek! Sceny z nim... jeju. Tak się bałam że zginie, gdy oberwał. Na pewno nie spodziewałam się tego, co się z nim stanie. Sądziłam, że wilk to może Talia, ta jego matka, a tu proszę. Totalne zaskoczenie! Nie wiem czemu, ale czułam wzruszenie gdy oberwał ostrzem, a potem wszyscy wysiedli z auta. Miałam w głowie tylko "Peter to jego wujek, ojeju" i szukałam w twarzy Petera jakiegokolwiek przejęcia czy poruszenia,i o dziwo je znalazłam. Super!
Dwa słowa. Chris Argent! Objawienie. Byłam przeszczęśliwa, kiedy się pojawił, tym bardziej że nie wiedzieliśmy, czy przeżył, czy nie. A tu przyszedł, i to nawet razem z Parrishem! Cudownie. Miałam taką nadzieję, że zabije tą sukę Kate. On w nią w końcu trafił czy nie? Wydawało mi się, że tak, więc czy nie powinna zginąć? Jeju. Tak mi się przykro zrobiło, kiedy mówił, że Allison zmarła za swoich przyjaciół. I co do cholery ma znaczyć, że on dołącza do Calaveras? Nie! A co z "chronimy tych, którzy nie potrafią ochronić się sami"? Halo halo Chris, odbiór.
Stiles był świetny, znów błyszczał dawnym humorem. "Nie pojadę bez Lydii", mój zaciesz był wielki! Mogę to uznać za malutką Stydię w 4x12, bo się o nią troszczył i zadzwonił do Masona, żeby jej poszukał. Bał się o nią, chyba jako jedyny. Jeju, nawet takie małe sceny ze Stydią mnie cieszą.
Ale najlepsze były sceny ze Stilesem i jego ojcem. Mówiłam już, jak bardzo uwielbiam tę dwójkę? No to teraz mówię. Są wspaniali. Najlepsza więź z tego serialu, oczywiście mówię o rodzin-dziecko.
" - Tato, kiedy wrócę to mnie uziemisz.
- Uziemię? Ja cię synu spętam." ♡
Stilinski moim bohaterem odcinka! To, jak wparadował z bombą i uratował Masona i Lydię było wspaniałe.
Malia na plus, co u mnie jest naprawdę dziwne. W tym odcinku była spoko. Pokazała, że zależy jej na stadzie i miała fajne sceny z Peterem. Wkurzyło mnie tylko, gdy Liam zaczął się zmieniać w aucie i Braeden nawet nie stanęła. Znaczy ja rozumiem, że byli już niedaleko celu podróży, ale on przecież mógł zabić i Dereka, i Stilesa! Oglądając mówiłam "zatrzymaj się, zrób coś", haha XD Sama Braeden... cóż, nie przekonuje mnie do końca. Jej rozpacz przy śmierci Dereka była taka sztuczna, nie podobała mi się.
Byłam taka wzruszona przy scenie z "macie mieć na niego oko" z Liamem, Scottem i Stilesem. Już mają na niego oko, trenerze. <3
Mason jest świetny, polubiłam bardzo tego bohatera. Zwłaszcza w scenie kiedy rzucili się z Lydią na berserkera z kijami bejsbolowymi. Bałam się, że ten potwór ich pozabija, ale... Stilinski! Jak zwykle na czas.
Ten odcinek był taki mroczny, ciągle siedziałam w napięciu i czekałam. Był fantastyczny, nie wiedziałam, co się zaraz stanie. Szkoda mi było Petera pod koniec. Mam nadzieję, że wyjdzie z Eichen House! Nie wyobrażam sobie bez niego i jego ironicznych uwag serialu. Dlaczego umieścili go w izolatce z tym przerażającym facetem? Biedny... Nie podobała mi się tylko scena walki jego i Scotta. Taka naciągana, ale ten moment musiał w końcu nadejść.
Podsumowując - odcinek był zajebisty! Jak dożyjemy do piątego sezonu? ;_; Rok czekania! I mam nadzieję, że w piątym Lyds będzie więcej. Może więcej jakichś Stydii, nawet takich przyjacielskich. Ach, czego ja oczekuję po piątym sezonie...
PS http://claryxherondale.tumblr.com/post/91885272008/stydia to mnie uderzyło, polecam przeczytać
UsuńOd razu mówię, że zaskakuję się bardzo Twoimi komentarzami i bardzo dziękuję, że poświęcasz czas na czytanie mojego bloga i jeszcze jego komentowaniem! Na pewno nie napiszę tyle co ty, ale po krótko skomentuję. Jestem zawiedziona tak bardzo brakiem Lydii, że to jest masakra, ja rozumiem, że to robili specjalnie bo tak to ona by powiedziała, że to Scott itp., ale bez przesady, kilka minut z nią, a ciągle tylko inni. Kompletnie SIĘ NIE ZGADZAM! Co do Stilinskich, cudowna rodzina, uwielbiam tę dwójkę chyba najbardziej ze wszystkich, ta relacja mnie rozśmiesza i wzrusza za razem! Co do Masona, na pewno dowie się o tym całym świecie, ciekawa jestem jak zareaguję i czy dołączy jako taki Stiles, czyli nie postać nadnaturalna, czy nagle coś wymyślą i na niego. Co do Petera, moim zdaniem to trochę dobrze, że go tam zamknęli z tym dziwnym gościem, a nie zabili, bo on na pewno znajdzie sposób na wyjście i to z przytupem, haha!
UsuńRok czekania mnie zamęcza, mam nadzieję, że jak tylko znów się zacznie sezon to będzie cudowny najcudowniejszy! Stydia? Oczywiście! <3
PS. Całkowicie się zgadzam! :c
UsuńCzytanie i komentowanie to sama przyjemność dla kogoś, kto uwielbiam pokazywać światu swoje zdanie :D
UsuńMason musi zostać człowiekiem, chociaż nie zdziwiłabym się, gdyby nagle okazało się, że jest jakimś koniołakiem czy innym wymysłem reżysera. Niektóre postacie muszą zostać ludźmi.
Ten sezon był najsłabszy ze wszystkich, a taki wielki minus dostaje ode mnie za... no, małą ilość Lydii. W tym odcinku i tak było jej, powiedziałabym, sporo. Biorąc pod uwagę liczbę momentów z nią pod kątem całego sezonu, to nie wiem, czy nie najwięcej. Serial na tym traci, i Jeff strzeli sobie w czoło jeśli będzie dalej redukował liczbę jej scen.
Przeraża mnie też myśl, że zacznie się piąty sezon, szybko zleci a potem się skończy. Skończy się cały serial ;___;
Zdecydowanie Lydii powinno być więcej, co do szybkiego przemijania...masz rację, umrę, a w raz ze mną i serialem, mój blog:c
UsuńPrzez szkołę nie miałam nawet kiedy przeczytać podsumowania ;-; Nie za bardzo pamiętam moje pierwsze wrażenie z tego odcinka(w kocńu tydzień xD), ale postaram się wszystko napisać bez pomyłek :* No to pamiętam, że ten odcinek był chyba jedynym tak emocjonującym dla mnie odcinkiem. Śmiałam się i płakałam na przemian! Największym dla mnie TAK było to, że Derek i Lydia przeżyli ten odcinek <3 Do tego Kira u mnie punktuję! Ogon <3 Jak ja uwielbiam te urozmaicenia reżyserów( nie tylko wilkołaki, wampiry czy zombie -.-) <3 Nie skapowałam, że to samo co Liam mówił do Berserka-Scotta, Scott mówił do Liama :O Mason&Lydia&Stylinski vs Berserkowie <33 Yeaa :D Największe NIE- Zły Peter! Uwielbiam jego sarkazm i wgl, no ale nie wolno walczyć ze Scottem XD Plusem tej walki było to, że Scott w końcu pokazał, że jest Prawdziwą Alfą :D Stiles <3 <3(...) <3 <3
OdpowiedzUsuńSama się z siebie śmieję gdy sobie przypomnę reakcję gdy zobaczyłam żywego Dereka! XD To było tak, że jestem zrozpaczona, że "umarł", a tu nagle wilk(z intro, od razu wiedziałam, że to Derek :D)! A ja zaciesz i wgl XD Ciekawe co by sobie ktoś pomyślał gdyby mnie zobaczył XDD
Kurczę i znowu Parish! No ja już myślałam tak "No finałowy odcinek pewnie dowiemy się czym jest" A tu NIC! Grr -.-. Jak ja bym chciała, żeby producenci wydali taki Bestiariusz Argentów *o* Tylko nie mogę się zdecydować między Stydią, Stalią i Lydia&Parish! No już sama nie wiem :<
Czy mi się zdaje czy zamiast dostać odpowiedzi dostaliśmy tylko "prawie" same pytania?! ;o I jeszcze to wszystko co działo się w Eichen House?! WTF?!
Ale najlepsze było i tak to, że kiedy odcinek się skończył poszłam do łazienki i zaczęłam skakać z radości XDD OMG ja nie wiem co by sobie pomyślała postronna osoba :D
TYLE CZEKANIA! NIEE :OOO Ale w te piątek już Więzień Labiryntu i Dylan <3333
I jestem jeszcze dumna z jednego-Zaraziłam Teen Wolf mojego młodszego brata! Jej <3
No to odcinek oczywiście na TAAAAK <33333333333
Nie wiem czy coś ogarniesz, bo jak zawsze w moich komentarzach panuje chaos :D
Cudne podsumowanie :***
Podsumowując: też nie mogę się zdecydować na Stalia&Stydia czy Parrish&Lydia, miałam pewnie taką samą minę jak Ty! Co do bestiariusza, kurcze chciałabym mieć takie coś, aż chyba jak nam pokażą kilka stron to skleje i wydrukuję hahhaa! Tak, tak, tak, dosłownie same pytania i takie urwanie....a trzeba tyle czekać!
UsuńWięzień Labiryntu! <3
O no to super, niech wie co dobre brat!
Dziękuję bardzo! <3<3<3<3
Co to jest ten ogon Kiry?
OdpowiedzUsuńOgon to taki lisi symbol!:)
UsuńAle co daje jej posiadanie tych ogonów?
UsuńWydaję mi się, że satysfakcję, ponieważ ogon to oznaka takiej walki.
Usuń